piątek, 1 sierpnia 2014

WARSZAWSKIE DZIECI

Dokładnie 70 lat temu, pierwszego sierpnia 1944 roku o godzinie 17-stej wybuchło Powstanie Warszawskie i trwało do 3 października 1944 roku. Zostało zorganizowane przez Armię Krajową. Dowódcą Powstania był generał Tadeusz "Bór" Komorowski. Powstańcy chcieli wyzwolić Warszawę spod okupacji niemieckiej zanim do Stolicy wkroczy Armia Czerwona. Powstanie miało na celu nie tylko oswobodzenie Warszawy z okopujących ją wojsk niemieckich, ale również powstrzymanie marszu na zachód wojsk stalinowskich, zatrzymanie sowietyzacji Polski i wzmocnienie pozycji podziemnego Rządu Rzeczpospolitej Polskiej na arenie międzynarodowej.

Przez 63 dni Polacy dzielnie stawiali opór najlepiej wyszkolonym i wyposażonym niemieckim jednostkom wojskowym. Warszawa została prawie całkowicie zniszczona i wyludniona. Straty w ludziach i straty materialne były ogromne.



W tym wielkim patriotycznym zrywie wzięły udział również i dzieci. Mali powstańcy mieli rożne zadania, najmłodsi, Zawiszacy od 12 do 14 lat nie brali udziału bezpośrednio w walkach lecz służyli jako łącznicy i sanitariusze, starsi chłopcy do 17 lat tworzyli Bojowe Szkoły gdzie przechodzili prawdziwe szkolenie wojskowe. Młodzież powyżej 18 roku życia była zrzeszona w Grupach Szturmowych prowadząc zakrojone na szeroka skalę działania dywersyjne. Dziewczynki tez brały odział w powstaniu z reguły jako sanitariuszki.
Wszystkie dzieci walczyły dzielnie o wolną Polskę. Wiele z nich zginęło, wielu zostało wziętych do niemieckiej niewoli, gdzie traktowano ich gorzej jak dorosłych.



Dzięki ich bohaterskiej postawie dzisiaj możemy cieszyć się wolnością, mówić i myśleć po polsku, a sowietyzacja nie objęła całej Europy, jak to było pierwotnie w planach Stalina.

Pamiętając ich czyny polscy karmelici proponują by w 70 lat po krwawo stłumionym Powstaniu Warszawskim podjąć inną walkę, walkę duchowa o Polskę.
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,19440,godzina-w-przed-najswietszym-sakramentem.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz